niedziela, 20 kwietnia 2014
czwartek, 17 kwietnia 2014
Kaboszony – zaczynam przygodę od wygranej w konkursie
Chyba powinnam zagrać w totka. Przed chwilą zobaczyłam, że wygrałam w
konkursie, który zorganizowała KociK.
Szczegóły u Niej w TYM poście.
W skrócie powiem tylko ,że należało
dokończyć zdanie
„Tworzę DIY, ponieważ...”.
Niewiele się namyślając, dokończyłam
zdanie. Zależało mi na otrzymaniu nagrody, ponieważ tworzone przez KociK
kaboszony bardzo mi się podobają, a nie mam zielonego pojęcia, jak zabrać się
do robienia tego typu ozdoby. Z drugiej strony nie liczyłam jakoś specjalnie na
wyróżnienie. Nawet nie wiecie, jak bardzo się zdziwiłam, gdy odkurzyłam dziś
komputer, zajrzałam na blog i mail, i znalazłam tam wiadomość z informacją o
wygranej. Jeśli chcecie wiedzieć, co napisałam, zapraszam do postu Kocik z
wynikami konkursu.
Jak tylko zakupię wszystkie potrzebne półfabrykaty i zmontuję pierwszego kaboszona
– pochwalę się rezultatami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
PRAWA AUTORSKIE
Projekty biżuterii, zdjęcia i teksty umieszczone na tym blogu, podlegają ochronie prawnej zgodnie z Ustawą z dnia 04 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tj. Dz.U. z 2000 r, Nr 80, poz. 904, z późn. zm.) są moją własnością i nie wyrażam zgody na ich powielanie i kopiowanie.