Rozpoczął się sezon ślubów, a z nim zapotrzebowanie
na oryginalną biżuterię. Poproszono mnie o przygotowanie ‘czegoś zielonego’,
ale zarazem ‘lekkiego’ właśnie na taką uroczystość. Po długich poszukiwaniach
odpowiednich zielonych koralików, wybór padł na zielony agat. Ponieważ agat,
jak każdy kamień szlachetny, jest dość ciężki, dla dodania lekkości wybrałyśmy mleczny opal.
Co myślicie o takim połączeniu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz