Witam,
Dostałam
kilka lat temu fajny prezent – drewniany stojaczek z kieliszkami. Bardzo fajna
rzecz, niestety, rzadko wykorzystywana, ponieważ % prawie nie piję (zazwyczaj
jestem kierowcą). Stał sobie na półce i w zasadzie tylko się kurzył. Postanowiłam
to zmienić. Oczywiście nie przez częstsze picie ;), ale przez zmianę kurzołapa
w prawdziwą ozdobę.
Operację
rozpoczęłam od przetarcia całości drobnoziarnistym papierem ściernym, aby
pozbyć się wszelkich nierówności i drobnych drzazg. Następnie stojak został
kilkukrotnie pomalowany jasnobeżową farbą, na którą nakleiłam lakieroklejem serwetkowy
wzór w winogrona – kojarzą mi się z %. I to wszystko. Cała
praca, od przeszlifowania stojaczka, do postawienia gotowego na półce, zajęła
mniej więcej godzinę.
Mała rzecz, a cieszy. A co śmieszniejsze, nagle wszyscy
goście zaczęli zwracać na niego uwagę J
Z takiej prespektywy można go oglądać, gdy wypije się kilka kolejek %
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz